niedziela, 20 maja 2018

Perfumy na wiosnę

Wiosna to idealny czas na zmiany. Gdy za oknem wreszcie świeci słońce i kwitną drzewa, odczuwamy naturalną potrzebę metamorfozy. Najprostszym sposobem błyskawicznego wprowadzenia się w wiosenny nastrój jest zmiana perfum… oczywiście na wiosenne.

Nie istnieją żadne sztywne reguły określające, jakich zapachów należy używać w danych porach roku. Najłatwiej zdać się tu na własną intuicję – tę samą, która podpowiada, by gruby wełniany sweter schować na dnie szuflady i włożyć lekką sukienkę w kwiaty. O ile zimą dobrze czujemy się np. otulone ciepłem zapachów orientalnych, o tyle wiosną bez specjalnego namysłu sięgamy po lżejsze kompozycje, kojarzące się ze swobodą ruchów i aktywnością na świeżym powietrzu.

W cieplejsze wiosenne miesiące warto sięgnąć po zapachy cytrusowe lub „zielone”, czyli wszystkie te, które przywodzą na myśl aromat świeżo skoszonej trawy lub liści pokrytych kroplami rosy. Jeśli chcemy dodać sobie więcej kobiecości, najlepszym wyborem będą perfumy kwiatowe. Warto jednak pamiętać, że kwiaty to w perfumiarstwie najbardziej zróżnicowana grupa olfaktoryczna – niektóre z nich, np. jaśmin indyjski czy irys mogą być zbyt ciężkie na wiosnę. Idealnie sprawdzą się natomiast kwiaty z gatunków kwitnących wiosną oraz wszystkie te o delikatnym, świeżym charakterze, jak róża majowa, frezja, bez, konwalia czy wiciokrzew. Świeże nuty kwiatowe znajdziemy m.in. w kompozycji  Chloé Chloé.


Wiosna to również doskonały moment na urozmaicenie „garderoby” zapachowej mniej poważnymi kompozycjami, np. o słodkich nutach owocowych. To dobry wybór na spacer czy wieczór z przyjaciółmi w restauracyjnym ogródku (zdecydowanie nie do pracy). Zrezygnujmy z nich jednak, gdy już nadejdą upały – latem postaw na chłodne i orzeźwiające akordy morskie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz